Niewątpliwie zimą ptakom trudniej jest znaleźć pokarm, ale gdybyśmy ich nie dokarmiali, wcale by nie wyginęły – o to możemy być spokojni. Biorąc jednak pod uwagę, że przez większą część roku to ptaki wyświadczają nam liczne przysługi, zrewanżujmy im się zimą. Która jest dla nich najtrudniejszym okresem. Szczególnie wówczas, kiedy mróz jest naprawdę silny, a śniegu dużo. Dla nas będzie to doskonała okazja do obserwacji ptaków, ćwiczenia ich nazw oraz poznawania zwyczajów.
POZNAJMY GATUNKI
Jeśli chcemy dokarmiać ptaki, najpierw sprawdźmy, jaki gatunek ptaków żeruje w naszym sąsiedztwie, by dowiedzieć się czym je dokarmiać. Bo wcale nie jest to oczywiste. Co innego lubią sikory, a co innego łabędzie.
Kluczowa zasada jest prosta – tak samo jak ludzie, ptaki powinny otrzymać świeże jedzenie, nie spleśniały chleb czy kilkudniowe resztki z obiadu. Myślenie, że lepiej by ptaki dostały od nas cokolwiek niż nic, jest błędne.Nieświeże i niewłaściwe jedzenie zwyczajnie ptakom szkodzi. Bezwzględnie trzeba o tym pamiętać.
Co zatem zrobić, żeby ptakom w zimie pomóc? Mamy dla Was kilka rad. Jeśli Wasz dom otacza ogród, proponujemy, byście nie porządkowali go bardzo dokładnie w okresie zimy. Opadłe liście, suche pędy roślin, nasiona i owoce, które pozostały na gałęziach, to najlepsze źródło pożywienia dla ptaków.
Będą przeszukiwały każdy kąt, by odnaleźć owady, larwy i nasiona. Owoce jarzębiny, czarnego bzu, głogu i kaliny to prawdziwe ptasie przysmaki. Pozostawione winogrona i kilka jabłek również się nie zmarnują. Porządki warto zostawić na wczesną wiosnę, kiedy o ptaki możemy być już spokojni.
![]() |
![]() |
Sójka fot.pixabay | Sikora modra fot.pixabay |
ZASADY DOKARMIANIA
Decydując się na dokarmianie ptaków musimy mieć świadomość, że wymaga to systematyczności i konsekwencji. Ptaki szybko zapamiętują, gdzie znajduje się pokarm i to tam właśnie lecą zmarznięte o poranku. Muszą uzupełnić zapasy energii i zakładają, że znają pewne i bezpieczne miejsce, gdzie mogą zjeść śniadanie.
Nikt z nas w takiej sytuacji nie chciałby się dowiedzieć się, że akurat dzisiaj nasza najbliższa restauracja jest zamknięta. Warto to wytłumaczyć dzieciom, które rozumiejąc powagę sytuacji, na pewno lepiej będą pamiętały o podjętym zobowiązaniu. Niewielka ilość świeżego jedzenia powinna być stale dostępna. Szczególnie wówczas, kiedy temperatura spada mocno poniżej zera.
JAKI KARMNIK?
Planując zakup karmnika zastanówmy się wcześniej komu ma on służyć – sikorom i wróblom? A może chcielibyśmy, by odwiedzały nas również większe ptaki? W mieście duży karmnik prawdopodobnie będzie wiązał się z częstszymi wizytami gołębi lub ptaków z rodziny krukowatych, które chyba najlepiej radzą sobie z poszukiwaniem jedzenia.
W ogrodzie do dużego karmnika chętnie zajrzą sójki, sroki, a czasami nawet dzięcioł. Zwróćmy przy tym uwagę czy konstrukcja karmnika pozwoli na łatwe utrzymanie go w czystości. Karmnik trzeba co jakiś czas posprzątać, nikt przecież nie lubi jadać w brudnej restauracji! Dzieci można poprosić o regularne uzupełnianie ptakom wody, do której dostęp, szczególnie zimą, jest dla ptaków bardzo ważny. Idealnie byłoby, gdyby w pobliżu karmnika na stałe pojawiło się poidełko.
![]() |
![]() |
|
Sikora bogatka fot.Kasia Jacobson | Sikora bogatka fot.pixabay | Sikora czubatka fot.pixabay |
WYBÓR MENU
Jeśli decyzja o otwarciu ptasiej restauracji została podjęta, a prace rozpoczęte, warto zastanowić się nad menu odpowiednim dla naszych najczęstszych gości. Jabłka w karmniku docenią na pewno drozdy i kwiczoły. Jeśli często odwiedzają nas sikory, to bardzo ucieszy je kawałek świeżej nieprzetworzonej słoniny. Pamiętajmy o tym, by ją wymieniać co dwa tygodnie lub nawet częściej jeśli temperatury nie są zbyt niskie, ponieważ słonina jełczeje.
Sikory ucieszą się również z ziaren słonecznika. Łatwo dostępny i niedrogi słonecznik jest bardzo dobrą propozycją dla większości ptaków, a szczególnie dla wróblowatych. Większość ptaków chętnie spróbuje również tłuszczowych kul wypełnionych różnymi nasionami. To gotowe rozwiązanie, które można kupić w okresie zimy nawet w supermarketach.
Kiedy w okolicy spotkamy łabędzie, nie spieszmy się z ich dokarmianiem. Powinny odlecieć około połowy grudnia, a wcześniejsze dokarmianie może spowodować zatrzymanie migracji. Jeśli w drugiej połowie grudnia wciąż spotykamy te ptaki, można przypuszczać, że były zbyt słabe, by odlecieć. Warto im pomóc, dokarmiając je ugotowanymi drobno krojonymi warzywami, które chętnie jedzą także kaczki krzyżówki. Duże skupiska tych ostatnich często można spotkać zimą w miastach.
![]() |
Łabędź fot.pixabay |
Przygotowując pokarm dla ptaków trzeba bezwzględnie pamiętać, że nie może być on nawet w najmniejszym stopniu solony. Dotyczy to zarówno ziaren, orzechów, jak i gotowanych warzyw oraz słoniny. Sól jest dla ptaków szkodliwa, dodatkowo powoduje pragnienie, z którego zaspokojeniem, szczególnie zimą, ptaki mają kłopot. Zwróćmy na to uwagę, by nasza chęć pomocy nie stała się dla ptaków dodatkowym problemem.
Mądrze i umiejętnie dokarmiając ptaki sprawiamy przyjemność nie tylko im, ale również sobie i dzieciom. To doskonały sposób na obcowanie z dziką przyrodą, z którą mamy coraz rzadszy kontakt. A jeśli wiosną zadbacie o odpowiednie budki lęgowe, część waszych ptasich przyjaciół na pewno zechce zostać na dłużej.